„To rozliczenie rachunków, biorę za to pełną odpowiedzialność”: w Théâtre Marigny Éric Dupond-Moretti opowiada o czterech latach spędzonych w Justice

PORTRET - Znany prawnik i były minister występuje na scenie Théâtre Marigny, gdzie gra rolę w spektaklu „I Said Yes”. Artykuł, w którym ujawnia „kulisy roli Ministra Sprawiedliwości”.
Jego jamnik Jean-Claude śpi spokojnie na czerwonej sofie w garderobie. Eric Dupond-Moretti właśnie zapalił papierosa, prawdopodobnie nie ostatniego tego dnia, i wpatruje się w nas swoimi wielkimi, niebieskimi oczami. „ To jest rozliczenie, biorę za to pełną odpowiedzialność. „ Właśnie zwróciliśmy uwagę byłemu ministrowi sprawiedliwości , że spektakl „I Said Yes”, który wystawiał od lutego w Théâtre Marigny, bardziej przypominał ćwiczenia savate niż ostatnie hurra chórzysty. Sztuka wyreżyserowana przez Philippe'a Lellouche'a , który stał się jego dobrym przyjacielem, ma na celu ukazanie nam „ kulisów roli Ministra Sprawiedliwości” .
Każdego wieczoru, wychodząc na scenę, przysięga, że „ nie będzie zajmował się polityką” . Poświęca się temu każdego wieczoru przez półtorej godziny. I wszyscy biorą to na klatę: ci w rządzie, którzy nie byli dla niego zbyt łaskawi, prasa – zwłaszcza lewicowa – i sędziowie, którym poświęca długie tyrady...
Ten artykuł jest zarezerwowany dla subskrybentów. Pozostało Ci 84% do odkrycia.
Chcesz przeczytać więcej?
Odblokuj wszystkie przedmioty natychmiast.
Już zasubskrybowałeś? Zaloguj się
lefigaro